Za (w) proszenie
Czekaj, jak co dzień z kubeczkiem kawy
Kruchą bułeczką, stokrotką w klapie
Nałap promyków w szklany wazonik
A ja na pewno nic nie przegapię
W sercu od zawsze masz rezerwację
Nikt nie zamieszkał, choć klucz zgubiłeś
Poszukaj pilnie, a gdy już znajdziesz
Lekko otworzysz, nie rób na siłę
Swój świat tu znajdziesz, świat
wymarzony
Księgi bajeczne w tomy spisane
Kuszą urokiem, uwodzą chwilą
I małym kwiatkiem w klapę zatkanym
Popatrz do lustra, czy szczęście
widzisz?
Nawet stokrotka, główkę unosi
Tak niecierpliwie wyglądam chwili
Kiedy mnie wreszcie zechcesz zaprosić?
... Tobie
Komentarze (5)
calosc bez zarzutu,bardzo mi sie podoba.w
szczegolnosci dwa fragmenty przykuly moja uwage i
uwazam,ze sa swietne 1."Nałap promyków w szklany
wazonik"; 2."Popatrz do lustra, czy szczęście
widzisz?"
Przyjemnie ,ciepło
Sympatycznie, nastrojowo i z wyczuciem.
Wiersz uroczy poprzez prostote slowa i codzienna
tematyke:)
Na początku to mi dech zaparło...później/2raz
czytając/,doszedłem do wniosku,że masz ten swój świat
do którego się odnosisz i to bardzo pięknie.
Zaprosić czy wprosić też się trzeba umieć. Jakże to
różni się od sztamp powielanych do znudzenia, a jak
przyjemnie się czyta, choć nie dla mnie.