Za złotówkę
Zaplątany w myślach
w szukaniu metafor
zagubił życie
Dla niego kałuża
błękitnym jeziorem
ogień w kominku
wulkanem
Tytan twórczej pracy
Stosy zapisanych kartek
zalegają każdy skrawek
intymnego świata
Brak już włosów na głowie
Odszedł po cichu
nie mówiąc nikomu
Zasnął snem niemarzonym
Śmieciarz
uprzątnął zakurzony pokój
na przemiał oddał kartki kaligrafowane
Za złotówkę
Łódź 12.06.2012 Mirosław Pęciak
Komentarze (7)
Smutny los marzyciela. Ech, życie...
Tak niewiele zostaje po człowieku, który tylko marzył.
bardzo smutno, ale mądrze o przemijaniu i względności
wartości...
Smutne zakończenie, ale na szczęście podmiot liryczny
go nie poznał, odszedł wraz z marzeniami. Ładny
wiersz. Pozdrawiam.
"dla niego kałuża błękitnym jeziorem, ogień w kominku
wulkanem" - ładne...i to za złotówkę...a ja kiedyś
pytam panienkę; - podwieść cię? , a ona; po dwiescje
pidziesjat!
CZasem życie pisze bardzo smutne
scenariusze.Pozdrawiam.
Bywa...
Pozdrawiam.