Zabawa ze smoczkiem!
Ta, tak , o tobie bajka smoczku Bazyliszku snuta przy kawie, soczku, przy kieliszku Niech się dziewice po beju turlają i swoje o Tobie wierszyki nowe powrzucają PS. Przyłączcie się też bejowe chłopaki! Bo Bazyli spałaszuje towar - nie bylejaki!
Wiele jeszcze smoczków żyje na tym
świecie
Szewczyk je nie zgładził. A chciał bardzo
przecież
Zawarł czuły układ i przy kuflu piwa
spisuje się historia o smoczku
krzykliwa...
Wywiał ten krakowski, a może skamieniał?
Zionie dzieciom ogniem dziś na ich
życzenia
Ale ten prawdziwy i nie sklonowany
Żyje w Bazylei przez lud
rozpieszczany…
Paraduje w herbie, macha nam ogonem
Powiem wam na ucho, i… ma nawet
żonę!
Codziennie swój wiersz na bej nowy
wrzuca
Czasem nas rozśmieszy, troszeczkę
poucza…
Nie nosi peruki, rączki wypieszczone
Pachnie wodą diora, ząbki wybielone
Nawet białe kołnierzyki zakłada na co
dzień
Siedzi nam na tronie, i jest tego
godzien!
Niby wypuszcza swój jadzik, ale jakiś
słodki
Uwielbia kobietki: mądre, młode-
trzpiotki!
A dawne zachcianki?- poznaję po minie...
Jadał baraninę- dziś wegetarianinem!
Teraz to już dziewice jego pragną
chrupać!
(musiał ten świat na głowę chyba upaść
tak się przez niego pomieszało w
bajkach!)
Przebiera wśród nich, turla się w ich
wiankach!
Sael miała rację, pisząc o Skorpionie
Że tylko miłością- zamiast ogniem-
zionie
Więc czuj się codziennie bardziej
zakochany
A my bejowskie dziewice z TOBĄ
pogadamy!...!
A ten SZEWCZYK, co niósł siarkę do pieczary Patrzy, a ten smoczuś- ni młody , ni stary… Zlitował się nad nim- łzawym biedaczyną A teraz jest ze mną !-z małżeńską pierzyną!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.