"Ząbek"
Dla wszystkich których boli, bolał albo będzie bolał ząb :)
Był sobie ząbek, maleńka czwórka
a obok niego na szczęce górka
bolał dni kilka jak jasna cholera
do niego żaden lek nie docierał
Doktor bezradnie rozkładał ręce
nie wiedział jak ulżyć pani w jej męce
można maściami ratować jeszcze
inaczej trudno - pokazał kleszcze
W nocy królewicz nagle się zjawił
jednym buziakiem ulgę jej sprawił
na nic więc leki,zastrzyki i maści
kiedy na co dzień brakuje miłości
Komentarze (40)
Miłość to lekarstwo. Pozdrawiam:)
Fajne bardzo . Pozdrawiam niedzielnie.
Miłość lekiem na wszystko, pozdrawiam :)
A jednak ;-) kiedy się człowiek zatraci w miłości to i
o bólu zęba można zapomnieć :-) Ładnie.
Milosc lekarstwem, ale nie na bolacy zab:-) wtedy juz
tylko wizyta na fotelu stomatologicznym zostaje:-)
Och te Nasze zabki:-) :-) :-) . Fajny i wesoły tekst
kaczorku. Miłego:-) :-)
Wiersz wesoły, ale gdy ząb boli to nie jest nam do
śmiechu, prawda? Kiedyś jedyny raz doświadczyłam bólu
zęba i obiecałam sobie, że nigdy do tego nie dopuszczę
i tak mam do dziś. Zdrowe zęby są dla mnie
priorytetem, ponieważ zepsute są przyczyną wielu
chorób, o czym nie wszyscy wiedzą. Pozdrawiam Cię
kaczorku cieplutko, paa
Bardzo fajny i dowcipny wiersz.
Człowiekowi, gdy brak miłości różne ma dolegliwości. A
ona jestem lekiem duszy.
Pozdrawiam Kaczorku.
Słodki wierszyk, jak dojrzała poziomeczka. A mnie
kiedyś ząbek tak dał popalić przed weselem przyjaciół,
że nie pozwolił balować, tylko zaprowadził na fotel
stomatologa:-( Pozdrawiam pięknie Kaczorku:-)
Masz rację, miłość jest lekarstwem na wszystko:) Miło
było przeczytać:) Pozdrawiam:)