zabijanie
2009-03-18
przed wczoraj byłem człowiekiem
łkałem łzami i sumieniem sypkim
wczoraj byłem człowiekiem mniej
uległem, lecz skruszony wracałem
dziś – nie ma miłości,
człowieczeństwo wykorzenione
namiastką życia karmiony podstępnie
złudzeniem wieczności
niebieskiej, chwalebnej świętej, - metą
paraboli dróg doczesności
nie ma już mnie, nie ma nas – i nawet
łzy odtrącone
ciąg dalszy nastąpi ?
autor
P.W.
Dodano: 2009-03-18 00:11:04
Ten wiersz przeczytano 545 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
niech nastąpi optymistyczny :)