ŻABKA
...kochane żabki uważajcie na boćki...;-)
Zielona żabka na kamyku siedziała ,
spoglądając w strumyk tak sobie dumała
piękna jestem niebywale,
urody zazdroszczą mi stale,
Skromność mam na zawołanie,
gdy jem muchy na śniadanie,
ten, kto się na rzeczy zna,
zreflektuje się raz, dwa,
Urody mi powinszuje
mądrości pogratuluje,
oczy mam jak gwiazdy dwie,
usta cudne, to się wie,
Skóra niczym alabaster,
w swej zieleni czysto lśni,
piękna jestem niesłychanie,
wszak nie zaprzeczycie mi?
Długo rozważania żaby ,
zapewne jeszcze by trwały,
ale z realiami życia
szybko się skonfrontowały,
bowiem w naturze, nie tylko żabiej leży,
że chwalipiętom raczej nikt nie wierzy,
Nie uwierzył zatem także bociek biały
konsumując żabę i jej ideały…
Komentarze (2)
w humorystyczny sposub przedstawiony wiersz
.....zeczywiscie nie skromnosc nie poplaca przekonalas
sie ta zabka
Biedna żabka, tak się starała i co??/ Ciekawe
przesłanie wierszyka.