ŻABKA
Poszedłem w niedzielę na wieczorny
spacer
patrzę – gość podąża krokiem chwiejnym
nieco.
Pamięć przewinąłem, toż to mój
przyjaciel!
No co tam u ciebie, patrz jak lata lecą!
Żarty i wspomnienia! Szliśmy w strony
różne,
dokąd idziesz – pytam, tak z grzeczności
raczej
a on się uśmiechnął i szelmowsko mrugnął
mówiąc - że „do ŻABKI - ppo ppocztowy
znaczek”
taka czastuszka :)
autor
yanzem
Dodano: 2018-07-05 18:27:47
Ten wiersz przeczytano 1938 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Musiał wiedzieć koleś co to są za znaczki, bo jak sam
to stwierdził byli z jednej paczki... :):)
Fajny
ha ha na wesoło, pozdrawiam
Uchlała się żabka i szuka żabieja,
tylko że tam dalej, to już sama knieja.
Pozdrawiam Yanzem.
Uśmiech od ucha do uszka))) Fajne!
Pozdrawiam
Poszedłem w niedzielę na wieczorny spacer
patrzę, gość podąża krokiem chwiejnym nieco.
Pamięć przewinąłem, toż to mój przyjaciel!
- No co tam u ciebie, patrz jak lata lecą!
Żarty i wspomnienia. Szliśmy w różne strony.
- Dokąd idziesz – pytam( raczej tak z grzeczności),
a on się uśmiechnął i szelmowsko mrugnął
mówiąc że:- Do ŻABKI, ppo ppocztowy znaczek.
ale fajne, lekkie, wesołe.
Hehe bardzo przyjemny wiersz i bardzo dobrze
technicznie napisane szacun pozdrawiam i zdrowia życzę
:)