zabójstwo
Ze specjalną dedykacją...
Ciemna noc, szara mgła, panujący mrok
Zakręt za zakrętem- idzie za mną krok w
krok
Przyśpieszam- przyśpiesza, widzę ten
cień
Wyraźnie, coraz wyraźniej- niech nastanie
już dzień!
Noc oświetla mą nagość, mgła odkrywa mój
strach
Odwracam się, nie widzę, tylko głuche
"ach"
Zabija mnie powoli w bólu i trwodze
Już go nigdy nie spotkam na własnej
drodze
Mówię: "Ja tu martwa zostanę, Ty idź za nim
niebo jasne"
Ucieka. Nie wydam go przecież- to sumienie
me własne...
...dla samej siebie... :(
Komentarze (2)
Ciekawa metafora walki z własnym sumieniem. Czasami
potrafi być przytłaczające.
Podoba mi się ten wiersz, końcówka mnie
zaskoczyła.Można powiedzieć, że w miarę czytania
narasta uczucie grozy.Ogólnie fajny.