Zabójstwo
Dziś już wiem na pewno
zabiję Cię
Obmyślony plan
ułożył się w mej głowie
wypełnił jej przestrzenie
zakradł się w zakamarki
Czekał…
Dziś już wiem na pewno
zabiję Cię
Rozważałam intoksykację
środkiem nie do wykrycia
dłużyłoby się niepotrzebnie
brakuje czasu
Nie zamierzam czekać…
Dziś już wiem na pewno
zabiję Cię
Zamierzałam udusić
poduszką z jedwabiu
ręcznie haftowaną
czas wykonania miesiąc
Nie mogę czekać…
Dziś już wiem na pewno
zabiję cię
Zepchnę ze skały
w otchłań bezkresną
do ramion Posejdona
jednym ruchem
Przestanę czekać…
Nadziejo…
Komentarze (18)
Nadzieja umiera razem z nami, nawet, gdy ją na chwilę
tracimy, ona z uporem maniaka powraca.
Pozdrawiam:)
Czytając byłam wystraszona,
ale końcówka mnie zaskoczyła.
Pozdrawiam.
Gdyby nie ta nadzieja na końcu (co bardzo pozytywnie
mnie zaskoczyło) pomyślałabym, że to Julia z mojego
wiersza wypuściła myśl przewodnią... Ukłony :D
Daj jej szansę, nie zabijaj:))
Oj... nie zabijaj nadziei ...z nią łatwiej zyć
pozdrawiam;-)
tak poważnie to ja nie mam nic przeciwko ;-)
Witam. Ciągle coś nam zabierają, niech pozostanie
chociaż nadzieja. Miłego dnia
krater23 - Posejdon w mitologii był królem mórz, miał
nad nimi władzę, potrafił trzymać w ryzach, to morza
słuchały jego rozkazów. Zawsze też pragnął większej
władzy. Myślę, że otrzymawszy moc zawładnięcia czyimiś
nadziejami, marzeniami (zesłanymi do jego królestwa)
nie wypuściłby ich na wolność.
oj tak nie wolno
Nadzieja zawsze jest
pozdrawiam:)
Nie zabijaj nadziei:)
Pozdrawiam.
Neptun, to mój władca, he, he nie zabijaj go,
ale plan rzeczywiście dobry, czy tak planują
zabójcy??,
lepiej nic nie planować,
Miłego dzionka
powiedz mi dlaczego do ramion Posejdona?,
Wyszło fajnie napisane erekcjato na smutno i dobrze,
że to nadzieje, bo ona umiera ostatnia - Pamiętaj!
Pozdrawiam + :)
Dobrze wiersz się skończył, oczywiście jeśli można tak
powiedzieć.Niektórzy mówią, że nadzieja, to matka
głupich.Może to prawda, a może nie.
Pozdrawiam
Zabijesz nadzieje i co dalej czy można żyć bez niej,ja
nie potrafię ;Pozdrawiam cieplutko:))
Ha, a to dopiero niespodzianka. A już zaczęłam się
identyfikować z peelką:)
Pozdrawiam