Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zabójstwo pierwszego stopnia

Siedzę wygodnie
W białym fotelu
W białym pokoju
O białych zasłonach
Pan w dużych okularach
I w białym fartuchu
Patrzy na mnie uważnie
Próbując zajrzeć w moja duszę.

Wciąż siedzę, zniecierpliwiona
Zerkam na zegarek
Minuty powoli, ociężale
Człapią się do przodu.
Cisza przenika w najgłębsze
Zakamarki mojego ciała.
Jest mi niedobrze…

„Zabiłaś” – odezwał się
Mężczyzna. Patrzał na mnie
Spod krzaczastych brwi.
Nie wiem co mówi
Bo jego brwi…
Tak, były niedoskonałe.

„zabiłaś!” – powtórzył
Z wyraźna irytacją
Na moje zobojętnienie
„tak, zabiłam, ale
Ja musiałam” – niepewnie
Powiedziałam.

Białe barwy zaczęły mieszać
Się z czerwonymi obrazami
Przeszłości.
Teraz już pamiętam zabiłam
Nie człowieka lecz nadzieje.

Dodano: 2007-04-01 15:21:03
Ten wiersz przeczytano 689 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »