Zabronione
Kiedy po słońca wschodzie nie nastaje
dzień
Kiedy kładziemy się z nadzieją,że nie
obudzimy się już więcej
Pomyśl żyjący w swoim świecie
Kto nam to wszystko dał?
Kto rozpędził choleryczny tłum?
Kto rozpętał śmierć w człowieku?
Kto spętał mnie,człowieka!
Codziennie zadając sobie pytanie,
Kiedy runie mur z kamienia?
Kiedy wreszcie ujrzę to co przed okiem
ukryte?
Kiedy kajdany zdejmą z moich piór?
Kiedy wolne skrzydła uniosą moją dusze
gdzieś wysoko?
Ale mur wciąż stoi...
Kajdan nikt nie zdejmuje....
Czy polecę pod nieba obłoki?
Czy zdołam pokruszyć kamień szeroki?
Czy wystarczy sił by unieść ciężar
żelaza...
Nic już nie jest tak ważne jak kiedyś...
Pytania zadawane nic już nie znaczą...
Naiwnie się rodzimy i tacy już
zostajemy...
Bo po kajdanach sił nie starcza na
podróż...
Bo za murem stoi następny mur...
Komentarze (1)
wiersz bezsensownie zabawny
składa się z szergu banalnie bzdurnych pytań
a sam sobie autor na nie odpowiada:'Pytania zadawane
nic już nie znaczą.."
bzdura i bomba - kto przeczytał , ten trąba