Zabujana
zaciskam znów rozpaczliwie dłonie tylko
kieszenie wchłaniają podniecenie
gdy wrzucone zdawkowe zdanie
jesteś jedyna utknęło w sercu
i nie wiesz ze marzę w ciszy
czepiając się jak deski ratunku
twojej nieśmiałości w podjęciu decyzji
fruwanie w ciemności bez trzymanki
lęk na huśtawce i złapać
pragniesz się powietrza w wychyleniu
i skurcz serca to okrzyk wolności
szczęśliwego ptaka
i nie wstydzę się płaczu że
jak idiotka się nie trzymam
gdzieś między twoim przyjściem
a odejściem chwila nabrzmiewa boleśnie
pęka gdy ciebie nie ma
gdy jesteś ściska emocją i brakuje
oddechu
pojawianie się i znikanie w wirtualnej
przestrzeni
i kocham to bujanie
płoną ciała w zetknięciu dusz
o czym nie chcemy mówić
zmieniłam na ile pozwolił program i zasady
wolnego Dzięki Czatinka:)
2011-06-04 HALUSIA
Komentarze (3)
Uczucia kolysza sie na wietrze, " plona ciala
w zetknieciu dusz".
Ciekawy, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam .
Huśtawka uczuć - trudna sprawa. Bardzo ładny
wiersz.Pozdrawiam ślicznie
Zabujana po uszy, ładnie piszesz tylko strasznie
szeroko, literki wypływają za margines :)