zachłanna i roztropna
dwie panie rozmowę toczą
o mężczyzn stosunek się droczą
czy cenić ich za to co czynią
i wielbić kiedy inne winią
Rosiczka
wiesz oni są jak motyle
na kwiatku posiedzą chwilę
o nektar taki cię prosi
gdy dasz to się wynosi
zwabić takiego po cichu
w trawiennym zamknąć kielichu
już kiedyś mi się zdarzyło
motyla śmiercią skończyło
Stokrotka
nie bądź żarłoczną modliszką
zapatrzoną w ogonek pliszką
zważ gdy nie będzie motyli
to kto nas namiętnie zapyli
zostanie in vitro metoda
czy ci rozkoszy nie szkoda
wszak motyl gdy jeden odleci
to inny wpadnie do sieci
Komentarze (16)
Bardzo fajny wiersz i mimo dostojeństwa tych stosunków
poruszasz najnowszy problem zwany metodą in vitro-nie
i jeszcze raz nie chcemy wszyscy coś z tego mieć i
grunt to na wesoło..powodzenia
Bardzo lekko się czyta;)+
Fajnie, na wesoło. Pozdrawiam ciepło!
Oj Zdzisławie, uśmiechnęłam się . Bardzo ładnie. Plus.
rozbawiłeś mnie tym wierszem, ekstra, pozdrawiam
Uśmiałam się do łez w trakcie czytania. Masz naprawdę
bardzo ciekawe spojrzenie na sprawy damsko-męskie. Na
takiego motyla jakim niewątpliwie jesteś naprawdę nie
sposób się złościć .Pozdrawiam
Nie wiem czy jestem Rosiczką, czy Modliszką, ale in
vitro mi nie grozi. Wiersz z poczuciem humoru, jak
zwykle u ciebie.
wiersz z niezwykłym poczuciem humoru, podbudowanym
wszakże wnikliwą obserwacją przyrody ... no i nie
tylko, na co puenta - zaiste makiaweliczna -
wskazuje... gratuluję... pozdrawiam...
hihihi. Pozdrawiam
Zakończenie fajniutkie...
bajka z bardzo życiowym morałem :)
Zabawnie podszedłeś w swym wierszu do poważnego
problemu oceny rodzaju męskiego przez żeński.
Napisałeś z humorem i bardzo ciekawie.Pozdrawiam
wszelkie gdybanie być ważne przestanie, gdy
roztropną i żarłoczną uczucie zawładnie Piękna
obserwacja obyczajów Dobry wiersz z przymróżeniem oka
na wesoło Pozdrawiam:)
Ciekawe ciekawe , niom prawie jak w seksmisji. ihihih
plusik