zachód słońca
ogniste niebo, woda ,
a słońce w jej odbiciu z mozołem gaśnie
u mego boku zaś stoisz ty
kwiatem różanych pocałunków otulając
nasze sny
Warszawa, 11.10.2005r.
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2005-10-18 08:21:43
Ten wiersz przeczytano 402 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.