Zachód słońca
Słońce dotyka ziemi
I powoli chowa
Dysk krągły
W Ogień zanurzony
Jak usta pocałunkiem
Zamknięte w pół słowa
Kładzie się bez pośpiechu
W tym zauroczeniu
Jak kłos złotego zboża
Na dziecka ramieniu
Na brokułowe lasy
Spada deszcz meteorów
I ziemię przenika
Rozmarzoną po niebo
W drgających promykach
Jak miłość gdy umiera
Ostatnim westchnieniem
Ogarnia bez pamięci
Gorącym pragnieniem
Tarczę słońca jak Hostię
Na ołtarzu Pana
W złotym Tabernakulum
Ukrytą do rana
I wydawało mi się
Ze tam Anioł schodził
Z nieba na ziemię
W krągłej aureoli
I białym skrzydłem
Pożar zachodu ochłodził
I zdmuchnął świeczkę
Gasnącą powoli
Komentarze (16)
Piękne obrazowanie.
Miło było przeccytać.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Dobrze się czyta, ciekawa metaforyka.
Pozdrawiam:)
Piękny, baśniowy wręcz wiersz, Marianko:)))
Ps. Wybacz śmiałość, wydaje się zbędna druga zwrotka,
z kłosem na dziecka ramieniu (dlaczego?) Pozdrawiam
ciepło:))
Refleksyjne i niezłe.
Interesujący wiersz.. Dobrze, że do niego trafiłam..
Piękne metafory...
Wiersz zaczynasz bardzo poetycznie nawet powiem więcej
porywasz czytającego w swój świat, aby później oddać
go w ten nieprzemierzony wszechświat, który tak
fascynuje i zarazem, co niektórych przerasta…
Jestem mile zaskoczona tym wierszem mhmmmmmm
dysponujesz wspaniałym potencjałem jak i masz bardzo
dobrze rozwiniętą wyobraźnię…
Postaraj się to utrzymać?
Dziękuję za odwiedziny warto było…
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
"Kochany Zosiaczku. W"
"k"
To komentarze do wiersza?
Opis wręcz magiczny gasnącego wieczorem słońca.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ładny, liryczny opis wieczoru.
Wesolych Swiat !
Marianko. Pogodnych i radosnych Świąt. Pozdrawiam
Zgadzam się z Karmarg! Wesołych Świąt 'D
tajemniczy klimat wiersza ...z tym aniołem
...piękny;-)
radosnych Świat :-)))
Bardzo powoli zachodzi słonce, widok czasami bywa
bardzo piękny. Dobranoc
Klimat tego wiersza sprawił,że poczułem to
nieskrępowane poczucie wolności,gdzieś wśród łąk o
słońca zachodzie...Pozdrawiam:)