Z zachodem
Mieć mały domek u stóp nieba
Nad brzegiem, który wita ciszą.
Gdy promień słońca przemknie tonią,
Zdaje się, że go elfy słyszą.
Zaraz wychodzą lekkie, zwiewne
Po ścieżkach biegną radość niosąc.
Chowają się w sitowiu czasem,
By się przypatrzyć ważek pląsom.
Dotykiem skrzydeł wodę mącą
I rozsyłają w dal krąg srebrny
Ciesząc się, kiedy treścią wzrasta
Barwny zachodu łapiąc przebłysk.
Symfonia światła i oddechów,
Powaga i skrzydlaty uśmiech,
Pojawia się gdy na mej dłoni
Baśniowy siada skrzydłoludek.
Hej! Z rymami wszystko w porządku: srebrny - przebłysk ... e-y ... e-y i uśmiech - skrzydłoludek .... u-e ... u-e... Z pozdrowieniami :)
Komentarze (19)
Z radoscią przeczytałem, pozdrawiam :)
Przepiękny....,delikatny,ciepły i romantyczny.... :)
Witam piękny zachód ,a szczególnie podoba mi trzecia
zwrotka ....
Pozdrawiam :)
pieknie zrymowany i rytmiczny wiersz, a i temat super,
pozdrawiam!
Jak dobrze ze istnieją marzenia i twoje wiersze -
ujrzałem twój namalowany obraz pędzlem słów
Masz przecudne marzenia!!
Bardzo ładnie i cieplutko:)
Przepiekny wiersz!Bardzo prosze o pozostawienie
basniowego skrzydloludka!!!!!!!!!!++++
cichutko sie zrobilo i basniowo...tak bardzo
marylkowo!Trzymasz forme Marylko- gratuluje.Ostatnia
zwrotka swietna.
ale ten elfik super jest :-) a rymy cacy :-)
"Mieć mały domek u stóp nieba " To jest moim
marzeniem, Marylko. A marzenia sie spelniaja :)
właśnie mykam spać ..i wiesz cudowna kołysanka
...pozdrawiam ciepło
Bardzo ładny wiersz.:))
Bardzo dobry wiersz. Czyta się go lekko i rutmicznie.
Klimat wiersza naprawdę urzeka. Tą sytuację opisaną w
wierszu, czytelnik może zobaczyć oczyma wyobraźni. A
to wszystko dzięki bardzo plastycznym opisom sytuacji
i przyrody.
Maryla. Ponieważ do dobrego tonu obecnie należy dać
nieco poprawek, by autor ewentualnie, jeśli zechce,
coś niecoś poprawił, to powiedz - jak Ci się podoba
takie zakończenie:
Symfonia światła i oddechów,
Powaga i skrzydlaty uśmiech,
Uchwycić chciałam skrzydłoludka,
Odleciał i dłoń moja pusta.
Nie musisz poprawiać. Pozdrawiam serdecznie.