O zachodzie słońca
Zachód słońca znowu wspomniał nasze
chwile.
Myśl wypuszczam, niech po świecie twoją
goni
i przypomni dwóch serc bicie tak
szczęśliwe,
jak motyle upojone w kwiatów woni.
Napoiłam łzą tęsknotą napełnioną,
tuż po naszym pożegnaniu tak wezbraną!
Wpierw ustami ją musnęłam, potem dłonią
powplatałam w myśl za tobą, miłość całą.
Nakarmiłam ją zapachem piwa z wąsów.
Jak go skradłam w pocałunku? Sama nie
wiem.
Przylgnął do mnie, żeby teraz tak po
prostu
rozpoznała pośród tłumu - właśnie
ciebie.
Czy przeniknąć w twoją aurę jest nam
dane?
Prawie wieczór.(Sygnał dzwonka w strofy
włożę).
W ememesie, tuż pod zdjęciem napisałeś:
"Spójrz na słońce. Tak zachodzi tu, nad
morzem".
Komentarze (13)
:)
pięknie, zmysłowo - znów po nocy wzejdzie słońce,
oczywiście.
Wiersz dobrze napisany podoba mi się jego treść
pozdrawiam :)
W Twoich wierszach doceniam przede wszystkim
zmysłowość, którą czarujesz każdego Czytelnika. Po raz
kolejny - brawo biję...
A po nocy znów wzejdzie słońce i nadzieja... ładny
wiersz.
Pozdrawiam :)
Wakacyjne miłości czasem szybko się kończą, pozostają
po nich ładne wiersze :) pozdrawiam
bardzo ładny, marzycielski i nastrojowy...
Romantycznie, nastrojowo i z klasą. A to "piwo z
wąsów"działa na wyobraźnię i... kubki smakowe.
ładny wiersz, który mógłbym dopasować i do siebie,
gdyby nie "zapach piwa z wąsów" czytając wiersze o
miłości widzę tyle podobieństw, że aż dziw mnie bierze
jak ludzie się odnajdują ...miłość jest piękna :)
ślicznie u Ciebie...wiersz pełen tęsknoty,
marzeń...chęci spełnienia...jeśli dwie istoty tego
chcę do miłości spełnienia wystarczy jeden
krok...czego Tobie życzę....pozdrawiam:)
To że ładny wiersz nie mam wątpliwości,ale jeszcze
ładniejsza oprawa w dwu ostatnich wersach..powodzenia
Letnie znajomości przeważnie kończą się na lecie.
Zostają wspomnienia i żal, że coś minęło.
tak zachód słońca zawsze budzi w nas chwile zamyślenia
i marzeń,odrywamy się od rzeczywistości i na chwilę
błądzimy w myślach gdzieś tam daleko..