O zachodzie słońca
Nad brzegiem rzeki się pochylam
Topię niechciane łzy
Słońce odbite w tafli wspomnień
rozpala na nowo dawny żar
Zatrzymam tę chwilę
Zamknę w kryształowej kuli
Niech posypią się srebrne gwiazdy
Te małe iskry z naszych oczu
z elektryzujących muśnięć dłoni
Z naszych dawnych, niezniszczalnych
tajemnic
autor
Didri
Dodano: 2019-08-02 12:32:50
Ten wiersz przeczytano 1059 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Piękna jest ta Twoja melancholia. Podoba się :)
Lubię takie iskrzące wiersze, sama też o tych iskrach
ostatnio napisałam, podoba mi się ten melancholijny
wiersz.
Serdeczności przesyłam:)
Pełen melancholii wiersz
Z pozdrawianiami :)
Piękny melancholijny wiersz. Gdyby tak można to
wszystko zatrzymać w tej kryształowej kuli...Dobrze,
że mamy wspomnienia. Możemy do nich wracać kiedy
chcemy i nikt nam tego nie odbierze. :) Pozdrawiam
serdecznie :)
dawne wspomnienia wracaja łzą w oku - szkoda łez
jutro będzie lepsze trzeba mieć nadzieję:-)
pozdrawiam
Witaj. Nie top łez, uśmiechnij się do Słońca, jutro
będzie nowy i radosny dzień, czego życzę.
Pozdrawiam.:)
Intrygująco.
Pozdrawiam :)
Dziękuję za chwilę uwagi :) Pozdrawiam
Rzeki napełniane łzami brzmi pięknie, jednak lepsze są
naładowane miłością, czego życzę.
Zasiliłaś rzekę łzami - poczuła przypływ?
Nieodgadniona miłość, fale jakby ucichły.
Pozdrawiam Didri, czuć delikatność kobiecą.
:)
Po co łzy, wokoło jest wiele uśmiechów, przygarnij
jeden z nich. Pozdrawiam.