W zachwycie
Zatrzymane fale gór.
Jestem tu.
Dryfuję.
Poddaję się całkowicie.
Czuję,
wnikające we mnie życie
- milionów lat Ziemi.
Ja, mały człowiek
- głuchy, ślepy, niemy.
Nie mieści się w głowie,
że mogę dotykać stopami
tych fal - zastygniętych górami.
Udanego majowego weekendu :-)
autor
DoroteK
Dodano: 2010-04-30 16:37:16
Ten wiersz przeczytano 1125 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Witaj Dorotko.
Rozmarzony zachwyt...
Miło, ciepło.
;)
Zachwycać się to jedno, ale tak pisać o nich to
maestria
Pozdrowionka :)
:)++
Potrafisz rozbudzić wyobraźnię i rozmarzyć:) Potrafisz
patrzeć na świat oczami wyobrażani, widzisz to czego
inni nigdy nie dostrzegą.
ładne i trafne porównanie gór do fal ...
sliczny:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))pozdraw
iam
Dziękuję za ten obraz-brakuje mi tego zachwytu:)
tęsknię już za górami,ale niestety teraz-nad
książkami...dzięki i wzajemnie
A dziękuję, dziękuję..wzajemnie :).. M.
takich fal nie mam w zasiegu ręki, mam las, sad i
zapach wiosny...
Właśnie patrzę na ośnieżone Śnieżne Kotły :-)
Na tak, ciekawe rymowanie. Ostatni rym strasznie
gramatyczny - popracowałbym na nim nie zmieniając
sensu wiersza.
A może ostatni wers zrobić bez rymu - stworzy to takie
zaintrygowanie - niedopowiedzenie np "W górach
zastygniętych..."
No cóż - po prostu zazdroszczę i tyle. Pozdrawiam.
Potęga Natury jest niezmierzona...pozdrawiam :)
Pięknie. Ślicznie. Plusik dziewczynko.