zachwyt
posmarowałam kromkę chleba
słodkim dżemem o smaku wiśniowym
zimne mleko spotyka się z brzegiem
szklanki
za oknem dwie młode krówki badają zaułki
trawy
trzeba kiedyś skosić ten las
jednak zwierzęta potrzebują miękkiego
dywanu
dlatego sprzedałam kosiarkę za owoce dla
koni
gdy poranny posiłek dobiega końca
jak codzień siedzę na lotosie przy starym
Dębie
wszystko wokół jest takie piękne
oczarowane pieśnią śpiewaną
śpiewaną przez młode pasterki
jedyne co może zagłuszyć ciszę w umyśle
to prośba owiec o wieczorny spacer
gdy słońce jest wystarczająco nisko
nucę pod nosem jedną z wieczornych mantr
przed snem dolewam świeżego mleka do
dzbanka
zachowana harmonia jest wdziękiem życia
życia w miłości
życia Gopi
Klaudia Gasztold
Komentarze (1)
Pięknie z wiarą napisane, pozdrawiam :)