Zacięcie
Czyś snem zbudzonym, czyś iskrą,
czyś gwiazdą na firmamencie,
jeżeli pragniesz zabłysnąć,
to musisz mieć to zacięcie,
które z depresji podniesie.
Znów napnie strunę Jastruna
i śmiech rozrzuci po świecie
i będzie grzmotem pioruna
nad stepem opustoszałym.
Nad piewcą na Ajudahu.
Nad pianą fal oszalałych.
Nad skrzypkiem ściągniętym z dachu.
Nad wszystkim, co już minęło
i czego nie oczekujesz,
gdy nie wiesz, skąd to się wzięło,
że nagle piszesz i czujesz.
autor
Kantyczka
Dodano: 2016-09-23 22:54:29
Ten wiersz przeczytano 769 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
jak kosiarz co z pomocą kosy równo układa słów stosy
Zajęcie zawsze jakieś musi być.
bardzo ładnie piszesz ..jak skrzypek na dachu..i coś
uderzone piorunem ..ten wiersz ma wzięcie .. i pisz
tak jak czujesz ..
Niewątpliwie,to wszystko wymienione w Twoim wierszu
jest potrzebne,ale prócz tego
jeszcze,bagatela-wiele,wiele,wiele przeczytanych
książek(i to wcale nie poezji).
Niezwykłej urody wiersz.... o istocie tworzenia.
Serdeczności.
Jak pięknie napisałaś, Kantyczko!
Miłego popołudnia:)
To naprawdę bardzo dobry tekst.
Czytanie/kolejne/ tego wiersza
jest ucztą dla moich zmysłów.
Samych miłych dni:}
bardzo ładny nietuzinkowy :-)
pozdrawiam
fajny wiersz, podoba mi się
świetny wiersz o tworzeniu wierszy!
Za Ewa Marszalek, bardzo na TAK.
Pozdrawiam serdecznie.
podzielam zdanie Ewy pięknie, po prostu i nic więcej.
Piękne. I super nawiązanie do klasyki.