Zacietrzewieni

Taki element życia niestety przykry ale bardzo obecny
we współczesnym świecie i człowiek nie da się
przekonać taki uparty i tylko swoje i tylko swoje
ciągle na wierzchu.

Wiersz cały czas aktualny...

Jak przyjdzie wojna, wszystkich pogodzi,
ciebie nie będzie... wstrętny narodzie.

Pozdrawiam.

Nie warto, więcej rozmów i zrozumienia, pozdrawiam
ciepło :)

Ciekawy wiersz i na czasie...

Grażynko ja wiem, że jesteś honorowa, ale uwierz mi,
że to zupełnie niepotrzebne...nie czuj się zobowiązana
i tak jestem Tobie bardzo bardzo wdzięczna...Buziaki i
życzę dobrej nocki :)

Masz dużo racji w tym co piszesz, Ulu,
często zaczyna się od jakiegoś słowa wiersza, który
nas zrani, my piszemy też coś w rewanżu, później
dołączają inni, i jest lawina i nie ma jej końca,
często też wiele osób nawet nie ma pojęcia od czego
się coś zaczęło...
Jak widać jednak mam jakieś zaległości, ale dziś już
wszystkiego nie dam rady sprawdzić, jutro jeszcze
podziałam:)

Wojtku :)) dziękuję :)

Bardzo ciekawy, na czasie wiersz. Ulko nie ma nic
gorszego gdy jedna strona uparcie stoi przy swoim bez
względy czy czyni komuś krzywdę czy nie. Bardzo
życiowy wiersz - pięknie. Miłej nocy przemiłych snów.

weneczko :)) dziękuję śliznie i również życzę miłego
:))

Zacietrzewieni muszą mieć trudne życie, szkodząc sobie
i najbliższemu otoczeniu. Potrafią zepsuć krew tym,
którzy patrzą na świat optymistycznie.
Łatwiej jest uderzyć w cudzą pierś, gdyż samemu nie
czuje się bólu.
Miłego dnia, Ulu :))

Panie Bodku dziękuję jest mi niezmiernie miło :))
Przesyłam uśmiechy :))

Witaj Ulu,

Bo "chlop zywemu nie przepusci"...

Oj, kiedy dorosniemy!...

(Chyba postawilem retoryczne pytanie... niestety).

Z duzym poparciem dla tresci :)
Uznanie Ulu za tak szybka i trafna reakcje na wiersz
(wiadomo, o ktorym mowa). :)

Lacze serdeczne pozdrowienia :)

gabrielu :)) odpozdrawiam :)

krzychno to będzie "razem" i po kłopocie...cieszę się
z Twoich odwiedzin :)) Buźka koleżko :))

Witaj Uluś:)

Już tyle napisano że nie bardzo wiem co dodać:)
Nie żebym się czepiał i zacietrzewiał ale chyba raczej
"ze sobą":)

Pozdrawiam serdecznie:)