Zaciśnięta pięść jest pusta
Zaciśnięta pięść jest pusta
I znamię na palcu już nie doskwiera
Oblane słońcem nagie ciało, ciągle brzmi
Jak jakiś wiersz przed którym klęczę
Choć puenta jego od zawsze smutna
Wzbiera mi głowę w ręce
I wyrzuca na pustynię – kamień
Żal za grzechy, których odkupić nie
zdołam
Po prostu jestem pierdoła
autor
ontario
Dodano: 2015-09-14 10:04:01
Ten wiersz przeczytano 1087 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Krytyczne spojrzenie na siebie po stracie, podoba mi
sie. Warto przemyslec uwagi krzemanki, ktora zawsze
zyczliwie doradza. Pozdrawiam pogodnie.
Wymowny przekaz, czuje się ten żal.
Ponieważ pierwszy wers brzmi tak jak tytuł msz możnaby
go pominąć.
Do mnie także nie przemawiają wersy
"Wzbiera mi głowę w ręce
I wyrzuca na pustynię – kamień"
Napisałabym raczej
"Myśli rozsadzają głowę
i wyrzucam kamień" lub inaczej.
Msz wiersz bez ostatniego wersu brzmiałby poważniej.
Mam nadzieję, że autor wybaczy mi te czytelnicze
uwagi. Miłego dnia.
koniecznie zlikwiduj duże litery na początku wersów,
przynajmniej niektóre, te które sugerują , ze to nowe
zdanie, nowa myśl. Jak coś wzbiera , znaczy , że
rośnie, przybywa tego, nie może "wzbierać głowę w
ręce", coś tu trzeba zmienić. No i chyba poprawniej by
brzmiało -jestem pierdołą, niż "jestem pierdoła".
Pozdrawiam ciepło :-)
:)pozdrawiam:)
Samokrytycyzm?? :) pozdrawiam