zaciszeni
pragnienie bliskości
rozściela granicę
między nami
moje słońce
gaśnie
czerwone
oczy opuchnięte
po ostatnim deszczu
drażnią rany
zadane pazurem milczenia
duma wydaje krzyk
nie ujrzysz nic
poza szklaną oprawą oczu
serce jak gąbka
wiele łez może wchłonąć
niech więcej taka cisza nie panuje nad nami...
Komentarze (1)
coś pięknego, każdy wers ma w sobie moc ogromnych
uczuć zamkniętych w jedym lub dwóch słowach.