W zaciszu

I teraz tak patrzę wstecz gdzieś przez ramię
w płuca się wdziera mgła co zaległa
przeszłość mi krzyczy: Ty gnoju, Ty chamie
znów w moją stronę leci skądś cegła

Od wspomnień ciężko jest uciec nagle
zazwyczaj gonią przez całe życie
powinienem odciąć ręce i głowę mamie
aby po snach nie płakać skrycie

Byłem za mały na te wszystkie wrzaski
dzisiaj za duży jestem na zemstę
my ludzie mamy przeróżne maski
aby w nich ukryć okrutną resztę

Każdy swój sąd ma w własnym sumieniu
różne wyroki zapadają w zaciszu
czy dziecko pluć ma na cały świat ?
po to że takich miało rodziców

autor

YARI

Napisany: 2011-08-16 Dodano: 2011-08-16 21:45:48

Ten wiersz przeczytano 400 razy

Oddanych głosów: 1

Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie