zaćmienie - cienie ciem
są prymitywne i jak to owady -
kierują nimi odruchy bezmyślne
lecz reagują na impulsy, bodźce;
na świetlne oraz chemiczne najmocniej.
myśląc, że myślę – wieczór marnotrawię
przy komputerze zasiadając butnie.
wieszam celowo zapaloną amplę
tuż ponad głową, przy otwartym oknie –
wtedy ciem chmary ku zagładzie dążą
gnane instynktem przemożnym ku światłu.
jak epitafium trzepocą się cienie.
czy się różnimy od tych ciem – my,
ludzie?
18.07.2007
Komentarze (27)
wiersz mi się podoba, już sam tytuł przykuwa uwagę,
ćmy moim zdaniem to urocze stworzenia, i na sumieniu
nie mam jeszcze ani jednej. pozdrawiam.
...przypomniał mi się kawał o rodzeniu dużej ilości
dzieci i świeczce... mąż zgasił świeczkę bo pomyślał
że to jej wina...przepraszam za skojarzenie...
Pytanie retoryczne, nie jesteś ani ćmą ani ciemem(?).
Ty tworzysz, ćmy tylko reagują, ty masz wpływ na
drugich , ćmy myślą tylko o sobie. Za tą różnicę
jesteś drogocennym. Pozdrawiam i czytam z
zainteresowaniem.
Drogi AS-ie, wiem,że wiesz, nie było moim celem
epatować kogokolwiek erudycją, - my ludzie jesteśmy w
tyle za Naturą o jakieś 0,5 mld lat, ale jeśli
chciałbyś porozmawiać ze mną ( na różne tematy)
poprzez Skype`a ,to skontaktuj się ze mną na GG , nr
pod nickiem, bo na beju niestety się nie da. Re SVP
ano, zacny Wiktorze, dzisiaj ja błysnę:) wiedzą; my,
ludzie nauczyliśmy się określać długość geograficzną
tak gdzieś w połowie XVIII wieku, a ćmy potrafiły to
od zawsze; ich system nawigacji przyćmiewa
zdecydowanie nasz zarówno rozmiarami jak i precyzją;
orientują się na podstawie położenia gwiazd, a
najdalszym obiektem, który widzi człowiek, jest czubek
jego nosa:) pozdrawiam:)
A mnie się podoba Twoje poczucie humoru, które kazało
Ci skromnie napisać: "myślę, że myślę". Kiedyś
napisałam fraszkę z tymi słowami, jak znajdę, to
zamieszczę. Lubię ludzi, którzy patrzą na świat z
przymrużonym okiem ;-) Więc już Cię lubię :-)))
Zabiłam ćmę na monitorze, o Boże!!!
Ciekawa refleksja. Nas też wabi blask, czasem tylko
błyskotka.
Na pytanie koncowe az chce sie wykrzyczec....NICZYM
!!!
No tak,wszystko pcha się do światła i nie przypuszcza
że blask ich podpuszcza-pozdrawiam!
Bogaty w metafory, porownujesz owady do ludzi i
calkiem szlusznie. Bardzo czesto pedzimy na oslep za
swiatlem / za miloscia, dobrami materialnymi i
innymi/, i mozna doczekac sie takiego zakonczenia,
jaki czeka cmy...
Ciem nie lubię, ale wiersz mi się spodobał.Dobrze,iż
zawiesiłeś amplę. Stylowa, pasuje do całości.Pytanie
trafne.Często bezmyślnie idziemy na lep.
niczem.... brniemy ku zagładzie , aż wypalimy w sobie
ostatnie ziarno ludzkości....
Brawo Viktorze...sugestia i samokrytyka...i cmy
trzepocace skrzydłami nad swiatłem......jakze do nich
jestesmy podobni...pozdrawiam...
Ciekawy wiersz,trafne porównanie i pytanie które nie
pozostawia nam złudzeń, że od innych stworzeń różni
nas tak niewiele. Pozdrawiam cieplutko
do-przeczytania;)