zacząć i nie skończyć
Patrzyłam na niego i widziałam jak łza
spływa po jego policzku, dusił w sobie całe
to zajście i nie mógł pogodzić się ze
śmiercią ukochanej... Nie podeszłam bliżej,
bałam się, że kiedyś spotka mnie to
samo...
Smutna mina, zapłakana
W sercu pustka, niechciana.
Zaczynała nowe życie,
Chciała znaleźć w lustrze swe odbicie.
Śmiała się do woli,
Wszystko jednak kończy się powoli.
Zamiast skończyć z tym na zawsze
Znalazła strzykawkę w szafce...
Tak zakończyła życie,
Bawiąc się w ostatnie w rękę kłucie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.