zaczaerowany sen
Biegnę
Sama nie wiem dokąd
Obudziłam się jak niedźwiedź z zimowego
snu
Ciemność przeraża mnie
Uciekam
Już widzę łąkę pełną kwiatów
Na twarzy czuję chłodny powiew wiatru
Ziemia wymyka mi się spod moich nóg
Delikatnie unoszę się na skrzydłach
nadziei
Jestem wolna
I nagle świat wiruje
Wszystko rozpływa się
Już nawet nie potrafię przywołać wspomnień
Pozostaje tylko pytanie
Co tu jest prawdą co snem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.