Zaczarowani
Dla Ciebie...
Niebo gwiaździste nad nami,
chciałabym się wtulić w Ciebie czasami.
Wśród zapachów traw błądzę myślami,
wędrować chcę po Twym ciele ustami.
Spijać Twą słodycz wargami,
delikatnie łaskotać trawami.
Namiętność rozpala me ciało,
burza z piorunami to mało.
Grzmoty,błyskawice,
deszczem zalane ulice.
A my jak zaczarowani,
swej namiętności jesteśmy oddani.
Wirują nasze ciała,tańczą nasze dłonie,
jak szalone pulsują skronie.
Namiętność się wzmaga,
rozbierasz mnie do naga.
Nagi wtapiasz się w me ciało,
tak mi Ciebie brakowało.
Rozkosz moją spijasz,
czułością mnie upijasz.
Pioruny rozświetlają nasze ciała.
ich moc jest wspaniała.
Drżenie,
rozkoszy upojenie.
Grzmot błyskawicy,ciała uniesienie,
rozkosz błyskawicy,miłosne spełnienie.
I nagle cisza...
ukojenie...
Ty wiesz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.