ZACZAROWANY DZBAN
Na strych ponury, gdzie ćmy mieszkały,
ktoś powyrzucał różne szpargały.
Pająk swe sieci z pasją buduje,
tam na owady zawsze czatuje.
Wszystkie rupiecie kurzem pokryte,
ogrom tajemnic pod nim ukryty.
Było to miejsce już zapomniane,
od dekad pewnie nieoglądane.
Mieszkała tu Sara co blaskiem lśniła,
po strychach z chęcią szperać lubiła.
Wchodzi niepewnie, zaciekawiona
w półmroku widzi - szafka czerwona.
A na tym biureczku stał duży dzban
w nim, śpiący smutny, tajemniczy"Pan"
Legenda o tym w grodzie krążyła,
zła czarownica tu kiedyś żyła.
Była okropna, wstrętna, dziobata
a w podłych czynach, jest "mistrzem
świata"
Nos jej czerwony jak u bałwana
w czarną sukienkę była ubrana.
To ona właśnie Księcia zaklęła
w prastarym kuflu tutaj zamknęła.
Jej córki brzydkiej, za żonę nie chciał,
przez całe wieki w tym dzbanie mieszkał.
Gdy tylko Sara to zobaczyła
z dawną legendą to skojarzyła.
Prababcia kiedyś opowiadała,
królowa matka Księcia szukała.
Mijały lata całe dekady,
zostały po nim tylko ballady.
Pesymizm w księstwie zapanował,
nikt księcia Artka nie odczarował.
Przepiękna Sara na pomysł wpadła,
zakurzonego pyta zwierciadła:
Powiedz mi? w złote ramy ubrane,
jakie zaklęcie - mogło być dane?
Lustro swe stare oczy przetarło,
usta szeroko swoje rozwarło....
Może coś kiedyś tutaj widziało,
po tylu latach, już zapomniało...
Spróchniała szafa wszystko słyszała,
ona zaklęcie zapamiętała.
"Kiedy już słońce wieczorem zaśnie
a piorun z nieba, błyśnie i trzaśnie.
Ty Księcia przytul - mocno ucałuj
i swe serduszko na zawsze daruj"
Wtedy to dziewczę, tak uczyniło,
Księcia Artura ze snu zbudziło.
W cudownym zamku do dziś mieszkają,
nocnych koncertów, cykad słuchają.
Morał:
Gdy czegoś pragniesz i bardzo chcesz
z tej mądrej "Damy" - przykład bierz.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (61)
Zenku i tu, świetna, poczytam Twoje bajki wnuczce, bo
właśnie jedzie do mnie z Krakowa z córeczką oraz
zięciem pozdrawiam serdecznie.
Witaj Zeniu,
Lubię Twoje bajki i jak miałabym wybierać która z
pośród nich jest najładniejsza, pewnie miałabym
dylemat. Jeśli zaś chodzi o tę bajkę a zwłaszcza jej
morał, to troszkę odstaje że tak się wyrażę, od tych
przeznaczonych wyłącznie dla dzieci, ha, ha.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że wpadasz:)
Swietna bajka, super morał :)
Pozdrawiam :)
Ładnie doprowadziłeś do morału, wiesz...z
przyjemnością przeczytałam. Pozdrawiam Zenku)
Tak, niech bierze przykład :) Wiersz pełen uroku :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Wspaniale piszesz :) :) pozdrawiam i głos zostawiam +
Świetne bajki piszesz Mogę powiedzieć z czystym sercem
to mistrzowski styl Treść przekaz jak i morał bajki
Przemyślany do perfekcji Kiedy jestem u Ciebie żeby Ci
ne zazdrościć sam coś muszę napisać :) Pozdrawiam
Serdecznie.
Pięknie mnie zachwyciłeś jestem na duże tak
gratulacje za wspaniały pomysł.
Panie Zenku już tu byłem, podziwiam Pana bajki i sam
spróbowałem jedną napisać. Czy mógłby pan rzucić
okiem? Wdzięczny bym był za ocenę. Dobrej nocy.
Bardzo na TAK, pozdrawiam Zenku, dobrego dnia.:)
Nie koniecznie dla dzieci , zwłaszcza końcówka :)
Pozdrawiam.
Zachwycasz Zenku.
Twoje bajki są przecudne.
Miłego wieczoru.Pozdrawiam:)))
jeszcze raz przeczytałam :)
bardzo się podoba Zenku::)
(tu trzeba poprawić 'e' na 'a'
"Prababcie kiedyś opowiadała,"
= Prababci kiedyś opowiadała,
królowa matka Księcia szukała.
-----
bo jeśli "Prababcie" to opowiadały = l.mnoga.
I już się nie czepiam tylko gały wlepiam i resztę
czytam aż do puenty
= bezbłędny.