Zaczarowany Rower
W moim domu jest piwnica,
Stoi tam rowerek,
Są w nim koła, kierownica,
Jadę na spacerek.
Żwawo mknę do mojej cioci,
Ale zrobi minę,
Zważy dla mnie w swej dobroci,
Pyszną leguminę.
Po południu w oka mgnieniu,
Pędzę do Krakowa,
Żyje tam w zamczyskach cieniu,
Smok płonąca głowa.
Migiem zwiedzę Poznań,Wrocław,
Szast-prast do Warszawy,
Tam zaparzy wuj Lutosław,
Dzban pachnącej kawy.
Lotem strzały w Tatry leci,
Rower i ja cały,
Bo mój rower drogie dzieci,
Jest zaczarowany.
Komentarze (10)
Kto by nie chciał mieć takiego,
pozdrawiam
ooo... jak fajnie, czytam z radością :-)
fajny
Dobrze że zaczarowany,bo nie wiem czy to tempo
wytrzymały by nogi.Bajka przednia,ku nadziei dzieciom
że taki rowerek istnieje.pozdrawiam.
Z przyjemnością czytam twoje bajki :)
Miłego dnia:*)
Fajna, wesoła bajka. Dzieciaki będą chciały mieć
zaczarowany rowerek.
Pozdrawiam.
Bardzo fajny, radosny wiersz.
Dobrego dnia:)
Radośnie jak na temat przystało. Miłego dnia:)
zachwyt i piski dzieciaków słychać w tle wiersza
pozdrawiam
Masz wyobraznie Michale. Moje uznanie. Fajne to
dzielko. Lubie tez pisac bajki. Wrzuce cos za kilka
dni. Tym czasem masz plusa. Pozdrawiam :)