Zaczekaj...
Zaczekaj..
Zapalę gwiazdy na niebie,
zaświecę Księżyc na nieboskłonie,
rozrzucę płatki róż,
uwolnię zapach brzoskwiń,
rzucę tęczowy dywan,
skropię rosą cały świat,
zatańczę w lesie nad strumykiem,
poczuję się wolna
i ucieknę na szczyty gór...
moich ukochanych gór,
gdzie świat jest u mych stóp,
gdzie nic nie jest ważne,
prócz piękna natury,
w potoku ręce umyję...
nie, mą duszę napoję...
krystalicznie czystą wodą...
darem natury...
Zapalę gwiazdy i z aniołami
zatańczę walca,
wypiję zdrowie wszystkich smutnych
i opuszczonych...
będę wolna...jak ptak...(21.09.06)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.