,,Zaczepianki - Przepychanki''
Ubranka w szafie się przepychały.
Tak było ciasno a oddychać chciały.
Czerwony szalik schowany na zimę , dotykał
bucików i miał kapryśną minę.
Bo łaskotały go na frędzelkach i jeszcze
tak blisko wisiał przy szelkach.
Swetry wełniane i płaszcze z kurtkami ,
wisiały sobie razem z zielonymi
piżamkami.
Rękawiczki na sznureczku przeszkadzały
parasolce , a ona natomiast siedziała w
prawej łyżworolce.
Sukienki w paseczki i krótkie spodenki
miały dosyć już tej ciągłej udręki.
Wieszaczki tego nie wytrzymały , ciuszki na
podłogę wszystkie pospadały.
Komentarze (8)
Jakiś bałaganik zakradł się do szafy.
Miłego
Już wiosna zimowe ciuszki w karton i na
strych.Pozdrawiam serdecznie.
Wesołych Świąt i smacznego jajka
Czas pochować zimowe rzeczy, będzie luźniej
:):) ja zrobiłam w mojej czystkę:). Już nic nie
wystaje:). Pozdrawiam Świątecznie
;)) nawzajem ;*
Ta Twoja szafa, bardzo podobna do mojej w realu.
Nie chce się domknąć, wypchana po brzegi różnymi
'przydasiami".
Radosnego świętowania, w gronie rodzinnym:):):)
zaprosiły do przewietrzenia na wiosnę
pozdrawiam :)
Wesołych Świąt