Zaczyna się miłosny śpiew, w...
Namalowałem dla ciebie dwa obrazki
Obrazek nr 1
Codzienne nasze na ekranie rozmowy
Zbliżają serca, dłonie, cisza nikt nie
krzyczy
Ciarki przez ciało, łagodny dotyk
tajemniczy
Przyprawiają o miłosny zawrót głowy
Słowa zjawiają się nam niespodzianie
Dla nich radośnie otwieramy ramiona
Gdy znajduję różyczkę, to twoja u mnie
ikona
Zaczyna się miłosny śpiew, w głębi serca
łkanie
Obrazek nr 2
Każde moje słowo w postaci liter alfabetu
wędruje na papierze, lub
na białym ekranie, widzę je i czytam, w
sferze werbalnej są piękne
w odbiorze lecz nie widzialne
Moje słowa oświetlają drogę do ciebie jak
latarnie
Słowa głębokie jak szyby kopalne, toczą
miedzy sobą swą batalie
Tylko słowa prawdziwe będą w stanie wytrwać
To wojna błyskawiczna, słowa niedbale tną
teks niczym brzytwa
Moje słowa do ciebie maszerują jak rzymskie
legiony,
Nim je wyśle do ciebie (zanim coś powiesz,
najpierw pomyśl )
Zwodzonym mostem w kwiatach, przechodzą na
twoja stronę
Słowa dźwięczą w uszach tak jak tętent
koni
Pragnę bym był zrozumiały w ich odczycie,
uroczyście
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (2)
a może zamiast 'łkanie' radość
gdyż łkanie niesie smutek,
niczym oczy się śmieją
a serce płacze w:)
lecz jak to na zwodzonym moście
radość serca jest i łzy w oczach
też mogą być w:)
Pozdrawiam Bolku. Bardzo pięknie piszesz, miło czytać.
Pozdrawiam.