zaczynam
Proszę nie głosować, bzdury totalne i herezje jak mawia pewna osoba:))
od dzisiaj bawię się w życiu
kupiłam łopatkę i grabki
zacznę budować z piasku
i puszczać na wodę statki
wiaderko sobie znalazłam
trochę przecieka nie szkodzi
muszelek kilka nazbieram
gdy brzegiem będę brodzić
w morzu chcę na golasa
w blasku księżyca pływać
i nikt mi nie będzie kazał
poważnej pani zgrywać
zaczepię kilku panów
gdy z wody się wynurzę
zabawię tak do rana
bo się zwyczajnie nudzę
taka sama
Komentarze (17)
:)) Lajtowo.
Pozdrawiam
od dzisiaj bawię się w życie
mój plan na juto :)
pozdrawiam
"zaczepię kilku panów
gdy z wody się wynurzę"
dziewczynko - peelko, ten zamiar nieostrożnością
wielką, ty zaczepisz ot tak sobie, a oni przypną łatkę
jak niejednej osobie.
a gdy nudy na pudy
dobrze jest pobiegać po plaży
potem z dobrą książką
nawet się zaczytać i pomarzyć.
udana refleksja pozdrawiam
:))fajnie.
milego dnia:)
Zaczepię kilku panów... No no ciekawie się
zapowiada.jestem za i czekam na ciąg dalszy :)
:)) Miłeego dnia.
ja też się bawię z wnukami w piaskownicy. (nie
wiedziałam, że to herezja...hihi)
Świetny! Wprowadzaj humor w życie, spojrzenie na
wszystko ciepłe.
Optymizm tak potrzebny... prawie, jak powietrze.
Pozdrawiam cieplutko :)
Stanisławo.
Wywiad doniósł mi właśnie, że nie czytałaś Stanisławie
moich ostatnich wierszy.
Jak mogłaś! ;)
Ja też mam wiaderko i łopatkę, a kąpielówki
zapomniałem ubrać... ;)
Miłego dnia Sylwio. :)
Odp: A czy trzeba powodu, aby zbić żonę? Opisywany
„wierny” zbił żonę, bo lubi strach w jej oczach. To
sadysta...
Zostawiam podobasie.
- Taki sam. - pozdro:)
- szczerze? - to jest fajne i komu tęskno do beztroski
dziecięcej przyzna mi rację :) pozdrawiam :)
PS Wiersz mi się podoba i - wbrew Twojej prośbie -
zostawię swój głos.