zadra
utkwiła jak zadra
w niedostępnym miejscu
zanurzona w ciemności
myśl o tej jedynej
do której nie idąc
wychodzi się naprzeciw
z oddechem każdym
utkwiła jak zadra
w niedostępnym miejscu
zanurzona w ciemności
myśl o tej jedynej
do której nie idąc
wychodzi się naprzeciw
z oddechem każdym
Komentarze (26)
też tak myślę myśl doskonała
Dobry wiersz, aczkolwiek ja tej zadry nie czuję.
Jestem pogodzony z tym, co nieuniknione, a nawet
oczekuję tego z pewną dozą ciekawości...
Najgorsza zadra to ta, której trudno się pozbyć.
Refleksyjny przekaz.
Pozdrawiam
Marek
Ciekawie.
Ciekawie w mini.
Pozdrawiam:)
Bardzo dobra miniatura... Czytam sobie jako
nieuchronne podążanie ku śmierci.
Myślę, że zadrą naszego życia jest śmierć. Ona po
każdym naszym oddechu jest coraz bliżej nas. Niestety
gwarancji na życie nie mamy. Rodzimy się z wyrokiem
śmierci. Pozdrawiam serdecznie:)
ta zadra kojarzy mi się ze śmiercią...
przenikliwe słowa "nie idąc wychodzi na przeciw z
każdym oddechem" jak z ostanim tchnieniem życia...
pozdrawiam serdecznie
Zadra
utkwiła w najczulszym miejscu
bez powtórki "zadra" w pierwszym wersie
dalej czytam z zaciekawieniem do ostatniego wersu
- z każdym oddechem - czyta się lepiej
serdecznie pozdrawiam,
zasłużony głos zostawiam :)
A mnie się wydaje, że peelka myśli o nieuchronności
śmierci.
Ciekawa mini.
Pozdrawiam
taką myślą może być miłość