Zadufanie
Kiedy jesteś czegoś pewien,
coś już ręką prawie chwytasz,
już językiem smak rozgniatasz,
zapach w nozdrza kłębem wdychasz.
Okazuje się że mrzonka,
nic to więcej tylko złuda,
choćbyś cały się wyprężył
i tak złapać się nie uda.
Bo zatrzyma coś tę chwilę,
coś ci kąsek z ust wyciągnie,
co już prawie twoim było,
twym już nie jest niezawodnie.
Znowu mrzonka, znów ułuda,
czy ta próba dziś się uda?
Lęk się wkrada, jest zwątpienie,
rzecz znów staje się marzeniem.
I tak idziesz w życiu swoim,
od zwycięstwa do porażki,
czasem drobiazg jest wielkością
a malutkim problem ważki.
Tak wygląda los człowieczy
w piecu zdarzeń i wydarzeń,
smak sukcesów i porażek
pomieszanych z łzami marzeń.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.