W zadumaniu
Cicho skrada się ciemność między
alejkami,
czarnym kirem okrywa noc miejsce zadumy,
gdzie już wkrótce przybędą ludzi całe
tłumy,
by na chwilę je olśnić iluminacjami.
Jeszcze spokój, a cisza sprzyja mym
refleksjom
o czasie, który ludzi traktuje tak samo,
więc bez względu na wszystko za żelazną
bramą
odnajdą wieczny spokój na przekór
sugestiom,
że jeden od drugiego lepszy czy
bogatszy.
Tu leżą obok siebie, tak samo skończyli
wędrówkę poprzez życie i swój los
tułaczy.
Żaden nie wytargował dłużej ani chwili.
Wzdłuż alejki cyprysy mówią o rozpaczy,
lecz i nieśmiertelności tych, co uwierzyli.
Komentarze (122)
Niezwykle subtelnie i szczerze napisany wiersz. Ma w
sobie tyle ponadczasowej nauki... całkowicie się
zgadzam z treścią.
Tak Teresko, właśnie tak.
Miłego dnia :)
Tam każdy odejdzie, ten bogaty i ten mniej zamożny.
Bielko, Skoruso, miło mi Was gościć.
Pozdrawiam serdecznie :)
...wiersz zmusza do zadumy...nad przemijaniem
...pozdrawiam.
Ciekawe przemyślenia w ładnym wierszu,
ile czasu nam pozostało?
Pozdrawiam:)
Ha ha, aż tylu nie chcę, ale fajnie, że próbowałeś :))
Miłego wieczoru Krzychu :)
Małgoś,dwóch głosików nijak nie da rady:)
Mamusia45 > Cieszę się z Twojej pozytywnej opinii.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję kolejnym odwiedzającym za słowo pod tekstem.
Wibracjo, Sotku, DWC, Krzychu, pozdrawiam serdecznie
:)
Piękna refleksja i zaduma...
Serdeczności :)
Witaj Małgosiu:)
nie ukrywam,że nie przepadam za tą tematyką.Dla mnie
zbyt dosłowna a jak na razie dobrze się trzymam:)
Niemniej jednak trzeba czasami i o niej pomyśleć zatem
dbajmy o bliskich których już nie ma z nami:)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję:)
tekst bardzo elegancki i w listopadowym
klimacie....pozdrawiam
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istotą życia i
przemijaniem:)
Pozdrawiam.
Marek
Filozofia jest prosta. Bardzo ładny, refleksyjny
wiersz.