W zadumaniu
Cicho skrada się ciemność między
alejkami,
czarnym kirem okrywa noc miejsce zadumy,
gdzie już wkrótce przybędą ludzi całe
tłumy,
by na chwilę je olśnić iluminacjami.
Jeszcze spokój, a cisza sprzyja mym
refleksjom
o czasie, który ludzi traktuje tak samo,
więc bez względu na wszystko za żelazną
bramą
odnajdą wieczny spokój na przekór
sugestiom,
że jeden od drugiego lepszy czy
bogatszy.
Tu leżą obok siebie, tak samo skończyli
wędrówkę poprzez życie i swój los
tułaczy.
Żaden nie wytargował dłużej ani chwili.
Wzdłuż alejki cyprysy mówią o rozpaczy,
lecz i nieśmiertelności tych, co uwierzyli.
Komentarze (122)
Wiki, Tesso, Molico, Waldi, Turkusowa Aniu > życzę
miłego dnia i dziękuję za słowo pod wierszem :)
Piękny wiersz :)
dziękuję w imieniu córki za życzenia ...
Witaj
jeden nam koniec ziemskiej wędrówki...
Z podziekowaniem za pamięć.
Pozdrawiam /+/
Przepiękny Sonet, prawdziwy, zachwycasz stylem,
pozdrawiam ciepło :)
klimatyczny wiersz,,pozdrawiam:)
Dziękuję Polaku. Miło mi, że zajrzałeś.
Pozdrawiam :)
Przeczytałem wielokrotnie. Masz rację co do treści.
Wiersz wzorowo przeprowadzony z morałem skłaniającym
do głębokich przemyśleń. Pozdrawiam
Dziękuję Ewo. Pozdrawiam :*)
Podoba sie, bardzo.
Pozdrawiam:)
Panowie, miło mi Was gościć i czytać Wasze pochlebne
komentarze.
Waldi, Mariuszu, Leonie, Wolnyduchu, pozdrawiam
serdecznie :)
Dobry sonet o przemijaniu,
to prawda wobec śmierci wszyscy jesteśmy równi i jest
to z pewnością
jakaś sprawiedliwość na tym łez padole...
Pozdrawiam serdecznie
Małgosiu:)
idzie śmierć polami zawzięta i smutna
siadła pod cmentarzem zmęczona okrutna
roboty nieszczęsnej Pan nas nie żałuje
świat cały obsłużyć Pan chyba żartuje
tu by się przydało do pomocy paru
i czasu mało; trzeba by przestawić parę zegarów
i tak mamrocząc pod dziurawym nosem
śmierć doszła do wniosku
że coraz ja interesuje mniej uśmiercanie nowych osób
lecz po reprymendzie którą Pan jej zrobił
wzięła się do roboty wyrównał a świat się wręcz
odnowił
tak zmęczona pod cmentarzem trwała obudziła ją ferja
światła cała
to cmentarz świątecznie rozświetlony
przeraził ją i wygnał w obce strony
pozdrawiam
Pięknie o trudnym temacie - śmierci.
Pozdrawiam
Pięknie jak zawsze ...tam jesteśmy wszyscy równi
...więc tu żyjmy godnie i bądźmy zawsze tylko
ludźmi...