Zaduszki
Na obiecanych pszenicznych słońcach
tam gdzie umiera strach
świecą ci którzy doszli do końca
nas zostawiając w łzach
wymieszajmy światła tłumne
żywych i zmarłych serc
ogniem palonych świec
wyszeptajmy oba światy
ten w roku jeden raz
w żywych i zmarłych blask
autor
Mirosław Madyś
Dodano: 2017-10-30 21:34:22
Ten wiersz przeczytano 1079 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Świetny, refleksyjny wiersz i na czasie.
Sławomir.Sas
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam
Oryginalny wiersz zaduszkowy.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Angel Boy
dziękuję i pozdrawiam
AMOR1988
Dziękuję i pozdrawiam
Bardzo wymowna refleksja, zatrzymuje na dłużej :)
agarom
dziękuję
pozdrawiam
promienSlonca
Dziękuję za komentarz
Pozdrawiam
Angel Boy
Troszkę popracowałem nad tekstem...pozdrawiam
Klarysa
dziękuję ...pozdrawiam
Tak samo smutno jak i pięknie, pozdrawiam
Jerry Kuba
temat na czasie...pozdrawiam
marcepani
dziękuję za komentarz
marcepani
dziękuję za komentarz
bluszcz
dziękuję za ciepły komentarz