Zadusznie
To jest mój jedyny okolicznościowy wiersz.Napisałem go i zamieściłem na Beju rok temu.Może ktoś jeszcze nie czytał...
najsmutniejsze swoje puenty
zamiast modlitw szepczę ci
znów listopad taki wietrzny
znicz zadusznie w mroku drży
tak jak wtedy też w jesieni
gdy przy świecach pierwszy raz
płomień w rymach ci rozświetlił
uśmiechami całą twarz
lecz te dawne wspólne wiersze
poginęły tutaj gdzieś
choć tworzyłem wszystkie przecież
z najszczęśliwszych moich puent
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
30.10.2015.
Komentarze (37)
czytałam wtedy, czytałam teraz i niezmiennie się
zachwycam
Ładny wiersz chwyta za serce.
Pozdrawiam
Ładny wiersz i ta piękna puenta. Pozdrawiam.
Wiersz z tych co za serce i gardło łapie, i puścić nie
chce...:-)
Piękny :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
pięknie
A ja rzeczywiście nie czytałam, bo mnie jeszcze rok
temu tu nie było:)
A wiersz podoba mi się Andrzeju.
Bardzo ładnie,andreasie. Poruszająca puenta.
Pozdrawiam
no jak nic nie napisać, jak tak ładnie, chociaż
dramatycznie :)
Zacnie, acz może ciut za dużo zaimków?
Pięknie :)
pięknie lirycznie lecz też z zadumą listopadową
pozdrawiam:)
świetnie Andrzeju:):)
Podoba się bardzo.Pozdrawiam.
a tu chyba bylam,
bez komentarza mi sie zdarza:)
pozdrawiam
Piękny i wartościowy przekaz można czytać wiele razy i
zawsze zwróci się uwagę na coś nowego w tym samym
tekście. Czytam po raz pierwszy a wiersz zatrzymuje i
skłania do refleksji. Samo życie, pozdrawiam:-)