Żądza zmysłów
Dwa uczucia
połączone ze sobą jak melodie.
Współgrają w takcie
mego zauroczenia gorącego.
Kochanie kołysze się na wietrze,
gdy złość w równym tempie
uderza o się.
Gdy pojawiając się nieoczekiwanie
wzmaga chęć rzucenia
się na niego,
z siłą przylgnięcia
do ust jego.
Siłą tak mocną, że
rozerwałaby wszystkie mury świata.
Lecz gdy znów wodzi
zalotnym spojrzeniem, ukradkowymi
spojrzeniami,
siłę przekory stawia kochanie.
I na niego czekanie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.