zadziwienie
zadziwiony człowieczeństwem
snuje się jak dym
miedzy krzesłem a ogórkami
przechadzam się po kwiatkach
i samochodach
otaczam i rozprzestrzeniam
jasne myśli prawdy wyzwolonej
której nikt z trwających
zamknąć w pudełku nie potrafi
z kokonu złudzeń wyrywam
emocje czyste i nieśmiałe
ujawniam twarz swoją
przed sobą i poznaje
kim byłem nim się stałem
odnajduje marzenia
zamknięte w starej szafie
i wiem że teraz już nigdy
nie będę bał się ciszy
Komentarze (4)
Ciekawy styl pisania,utwor melodyjny,czyta sie go
lekko a jednak ma duzy emocjonalny ladunek.Podoba mi
sie.Pozdrawiam.
w człowieczeństwie potrzebne sa odruchy czy zdarzenia
które potrafią zadziwić a jednocześnie pozostawić
nadzieje na lepsze jutro
treśc tego wiersza robi własnie taką próbę
pozdrawiam
Cisza i samotnosc nigdy nas nie zdradza, wiec mozna
ich nazwac przyjaciolmi. Cieplutko pozdrawiam i
glosuje.
Wiersz dobry. Nie widzę żadnych niedociągnięć :)
Pozdrawiam...