Zagadka I
Posłuchajcie moje Dziatki,
Posłuchajcie tej zagadki!
Stoi gdzieś na polu sama
Albo w gronie, już od rana.
Boki zwykle ma łaciate,
Jednolite, nie kosmate.
Gdzie jest trawa, tam jest Ona
– Jak się naje – wygolona.
Wodę lubi potem pić,
Jedno wiadro – dla Niej nic.
Poznasz miejsce Jej po śladach,
Ciemnych
„plackach-czekoladach”.
Czasem znać o sobie da:
„Muuu” – rozlegnie się za
dnia.
W sumie to przyjemne zwierzę.
W przyjaźń Jej z człowiekiem wierzę
Bez Niej by nie było masła,
Sera, mleka – ot i basta.
Czy już wiecie, Dziatki drogie
O czym myślę? Kto odpowie?
Komentarze (1)
Krówa xD zabawnie napisany wiersz:) Podoba mi się:)