Zagadka personalna z plusem
Od Tatr do Bałtyku
gdzie orzeł w koronie
króluje wśród chmur,
o mądrym, kochanym
przez lud polityku
prześliczne wciąż pieśni
przywiewa wiatr z gór.
Szybują pod niebem
jak ptak białopióry,
przed gniewem każdej
drży komuny miot
padają pod nimi
prokuratury,
a sądów orzeczeń
prostuje się splot.
Nie lęka się żadna
wyroków ni prawa.
Milkną dzwonnice
gdy słyszą ich śpiew.
Z nimi na ustach
rozkwita Warszawa
i pierwszy jej sort,
butwiejących plew.
On myśl przenika
głębią spojrzenia,
pragnienia rodaków
przenosi na plany,
pod Jego stopami
żyźni się ziemia,
jest nam i matką
i ojcem, kochanym.
...........
Temu kto zgadnie
ach któż on ach któż
wyślę online
pęk białych róż +
Komentarze (34)
wielka sława to żart ten książę błazna jest wart,
pozdrawiam
Tak myślę jak Anna. Serdecznie pozdrawiam :)
Ja myślę, że tu nie jedno nazwisko pasuje!!
Myślę, że to J.K. mość.