Zagadkowe miejsca
Niechmurne deszcze łez -
radości duszy.
Muśnięcia miękkich traw,
łagodnych wzruszeń.
Niezagadki odgadłe
nad warg miękkością,
miejsca, jak tajny znak
zwany miłością.
Cięciwy myśli złych,
na krańcu czoła.
Całuję Tobie (w)brew.
Nie, nie! - zawołasz.
Za późno jednak,
chcesz. Zadasz pytanie:
czy tę zagadkę też
odkryjesz na mnie?
Gdy tylko będę żył -
miłości więzień -
odsłaniać miejsca chcę,
do Twoich westchnień
cichutkich.
Komentarze (12)
Piękne, te erotyczna, zagadkowe miejsca
pięknie
re: Galeon
No tak... to wszystko wyjaśnia.
Bardzo Państwu dziękuję.
Re: Klarysa
Jeśli w pisaniu cokolwiek mi wychodzi to dlatego, że
jestem zakochany. To jest tajemnica cała.
Ale bardzo dziękuję.
cichutkich westchnień odsłaniać miejsca ... subtelnie
i dyskretnie +++++
Subtelnie i jednocześnie bez przesłodzenia. Po męsku.
Jak Ty to robisz, Galeonie?
Podziwiam.
Pozdrawiam:)
Subtelny tekst z bardzo wymownie
i uroczo napisaną puentą
w ostatniej strofie.
Miłego dnia:}
Dobre to w/brew...ale rób co ci serce dyktuje...ukłony
na nowy dzięń, pozdrawiam
Czyń dokładnie tak, jak piszesz.
te/ź/
Sensualnie!
Bardzo mi się podoba!!!
Pozdrawiam :)
Pięknie odsłaniasz i wciąż jesteś zagadką. Bardzo się
podoba :)