Zagadkowy skorpion....!
Tajemniczy skorpionie zawładnąłeś sercem
moim
Rozkochałeś powolutku teraz jesteś życiem
moim
Trudno jednak ciebie rozgryźć nie rozumiem
pewnych rzeczy
Najpierw kochasz aż do bólu potem swoim
słowom przeczysz
Ja ci mówię że cię kocham i wyznaje to
wierszami
A ty zimnym głosem swoim oplątujesz mnie
kratami
Ranisz serce no i twierdzisz że ja nic nie
zrozumiałam
A ja tobie wciąż bez przerwy ciągle coś
udowadniałam
Że rozumiem uparciuchu że to ty nic nie
rozumiesz
Tylko słowami wciąż ranisz i różne sztuczki
stosujesz
Wiem że skorpion jest bezwzględny ty to
wszystko pokazałeś
Ale czy ty nie pojmujesz że mnie w sobie
rozkochałeś?
Nie wiem czy to jest już ważne czy
cokolwiek się już liczy
Bo czy ze mną byłbyś w stanie stworzyć
piękny związek byczy?
Czy jest jeszcze jakaś szansa? Powiedz to
skorpionie wprost
Pozwól odkryć tajemnice i nie buduj uczuć
most
Nie oddalaj się ode mnie tylko powiedz jak
to jest
To że czasem kochasz mocno a już potem
mówisz precz.......
..dla Ciebie skorpionie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.