zagapienie
wypłynęłam łódką
na jezioro
beztroski
fale
ukołysały rozpacz
serca
toń wody
przegląda się w błękicie oczu
nie spostrzegłam
którędy przyszedł
spokój
jak trafię do jego bram
gdy nadejdzie deszczowa pora
autor
jasmin57
Dodano: 2018-03-21 23:20:30
Ten wiersz przeczytano 795 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
jezioro beztroski,a fale swoja drogą
...każdy ma swoją boczną furtkę, może uda ci się
prześlizgnąć
pozdrawiam:))
"nie spostrzegłam którędy przyszedł
spokój" - bardzo fajna fraza.
chyba "beztroskie" fale.
pozdrowionka :)
Tak się w życiu dzieje, pozdrawiam;)
Nie raz bywało, że człek się zagapił, przez co wyrzut
sumienia go później trapił... :)
Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie napisane.
Dziękuję wszystkim za wizytę. Pozdrawiam.
Twój wiersz jest jak melancholia,która rozbudza
wyobraźnię czytelnika.
W życiu czasami różne zbiegi okoliczności sprawiają,
że niesie nas ono tam gdzie czekają nowe doznania.
Pozdrawiam Moniko:)
Marek
Samo życie.
Pozdrawiam:)
Zawierzyć, zaufać
i potrzebom sprostać,
przyjdzie spokój ducha,
by na dłużej zostać!
Pozdrawiam!
Daj się ponieść fali, a co tam :)
Pozdrawiam
☀
Nie zawsze trzeba mieć gotowy plan działania...wiele
spraw dzieje się na "Faluś" i kiedy trzeba,
znajdujemy rozwiązanie......jak dla mnie, wiersz warty
mojego +
pozdrawiam serdecznie
z wierszem się nie spotkałam i mz najlepszym w tej
wiązance słów, jest sam tytuł. Reszta, hmmm :(
Pozdrawiam.
Ładny wiersz, pisze moja poprzedniczka... ja tu z
wierszem się nie spotkałam i mz najlepszym w tek
wiązanie słów jest sam tytuł. Reszta, hmmm :(
Pozdrawiam.