„Zagubieni w eterze”
DD
O, jakże smutno i pusto w naszej studni
osobliwości!
Można by do niej wrzucić teraz wszystkie
wątpliwości!
Dawniej humor bawił się w berka z poważną
rozmową.
Ty gotów mnie, a ja tobie zawsze w razie
doła być gotową,
Słowem i świadomością będąc razem, sobie
pomagali.
Teraz jednak, jakoś to wszystko żeśmy tak
łatwo zmarnowali.
Tęsknię za tym czasem kiedy mieliśmy dla
siebie czas,
Chociaż na chwilkę, a teraz jakby nie było
już nas.
Czy nasza przyjaźń nie przetrwała czasu i
przeciwności,
Będąc jak się zdawało chwilami u granicy
miłości?
Odpłynąłeś gdzieś daleko? Nie ma ciebie
tutaj już!
Znaleźliśmy się na jednej drodze, ale teraz
cóż?
Nasze drogi, jakby na rozstaju dróg się
rozminęły,
Każde swoją podąża, dalszej razem podróży
uniknęły.
Jedynie teraz prawo do wspomnień czasem
niechcący
I słowa na pożegnanie w ten czas wiosną
pachnący.
Tylko jakiś żal, że czystą postać niczym
nieskażoną,
Przyjaźni uchronić przed przeciwnościami
narażoną
Nie udało się i jakże przykro teraz porażki
niesmak,
Które z nas i kiedy popełniło jakikolwiek
nie takt?
Teraz, jakby nie ma to już większego
znaczenia,
Gdy zniecierpliwienie i niemiłe uczucie
zmęczenia.
Coś co bywa uciążliwe lub zobowiązujące –
zniechęca.
Do zwierzeń, rozmowy, dyskusji jakoś nie
zachęca.
Rozumiem twoje motywacje i nie proszę o
wyjaśnienia.
Doznałam ostatnio właśnie takiego o to
olśnienia.
Chyba nie chcę być niczyim żartem i powodem
kpin,
Ani też stosem zasłużonych lub nie za coś
win.
Niezrozumiana, jak zwykle będę walczyć
uparcie,
O moje ideały, zasady, przekonania nadal
zażarcie.
O czystość i wzniosłość uczuć, wartości i
styl życia.
Ach, ile w tym wzniosłego patetyzmu i
powagi aż żal!
Chciałoby się teraz ze wstydu uciec gdzieś
w dal.
Jakże tak można maskę swą zdjąć i łzy tu
wylewać,
Gdy wolności rychłej należało by już pieśń
śpiewać.
Ale jakoś nie jest mi wesoło, dobry humor
odpłynął,
Gdzieś wspaniały niegdyś nastrój
bezpowrotnie minął.
Wiedz, że jest mi przykro i rozczarowania
nie kryję.
Przepraszam, że teraz tutaj języka wiersza
użyję
Lecz tak mi jest wygodniej, poręczniej i
zręczniej,
A także wydaje mi się jakoś elegancko…i
wdzięczniej
29.04.2009 r.
To był ciekawy wymiar przyjaźni wirtualnej ...
Komentarze (8)
Bardzo ładnie napisany tekst
Utrzymuję kontakty z przyjaciółmi wirtualnymi:-)
Pozdrawiam:-)
Ładny zgrabnie napisany, choć długi bo jak
życie...dziś jeszcze raz przeczytam go należycie...
Pozdrawiam
przyjaźń wymaga czasu i pielęgnacji,,,,pozdrawiam :)
Pięknie dziękuję i pozdrawiam wszystkich serdecznie
... ;-)
Ładnie i bardzo ciekawie, Pozdrawiam.
Tęsknię za tym czasem kiedy mieliśmy dla siebie
czas,....
przeczytam ponownie wieczorem
pozdrawiam
Witaj,
bez obrazy: rozważ w 11 wersie zamiast
żeśmy
cośmy
Pozdrawiam.
Lubię wiersze o przyjaźni, która cementuje więzy na
dobre i na złe. Żaden list czy wiersz nie zastąpi
szczerej rozmowy w cztery oczy.
Elizo, już wspominałam, że długie teksty nie zawsze
idą w parze z jakością. Treść rozebrana na czynniki
pierwsze to jak gotowa kawa podana na tacy a ja wolę
sama zaparzyć używkę i wypić ją w miłym towarzystwie
;) Ciepło pozdrawiam i życzę dobrego dnia.