Zagubiona
Stoję,
A właściwie to coś mnie zatrzymało,
Wiatr mocno w oczy piachem wieje,
Przede mną kilka dróg i ścieżek.
Stoję,
I nagle zdałam sobie sprawę,
Że jestem tu sama,
Nikogo tu ze mną nie ma.
Stoję,
Nie wiem w którą iść stronę,
Cofnąć się nie mogę,
Zbyt ciężko było po drodze.
Stoję,
Czuję, że zaraz upadnę,
Mordercza była droga,
Wiem, to dopiero połowa.
Siadam,
Odpocząć i pomyśleć muszę,
Skulona, zamykam oczy,
zagłębiam się w swą duszę.
Jak mogłam się tak pogubić?!
Nie wierzę!
Siedzę... i albo tu zdechnę, albo mnie ktoś
z tąd zabierze.
Zbyt szybko pędzimy przez życia swego drogi.Za szczęściem goniąc, przedzieramy się przez ciernie, znosząc każdy ból,a często okazuje się, że to była iluzja, zwykłe złudzenie.
Komentarze (1)
Mądra refleksja.